Języka obcego możemy się uczyć sami, korzystając z Internetu, podręczników albo innych pomocy naukowych, jednak wtedy nikt nie będzie na bieżąco poprawiać naszych błędów. W efekcie możemy sobie wyrobić kilka nieprawidłowych nawyków językowych, których później ciężko nam będzie się pozbyć. Aby tego uniknąć, znacznie lepiej będzie uczyć się języka obcego z pomocą nauczyciela, przynajmniej przez pewien czas. Ta sama zasada obowiązuje również wtedy, gdy planujemy nauczyć się języka hiszpańskiego. Jest on jednym z popularniejszych języków obcych, dlatego nie będzie problemu ze znalezieniem korepetytora albo szkoły językowej.
Która z tych metod będzie lepsza?
To zależy od naszych własnych preferencji, ale każda z tych metod ma swoje plusy i minusy. Nauka w szkołach językowych zaczyna się na ogół w określonym terminie – nawet jeśli jest możliwość dołączenia po rozpoczęciu semestru, już na starcie mamy zaległości w nauce, które trzeba będzie szybko nadrobić. Tymczasem prywatne korepetycje możemy zacząć w dowolnym momencie, a program nauczania będzie dopasowany dokładnie do naszego poziomu. Jednak prywatne korepetycje nie zapewniają nam żadnego dokumentu potwierdzającego uczestniczenie w kursie, podczas gdy szkoła językowa wystawi nam takie świadectwo. Z drugiej strony, jeśli nasza znajomość hiszpańskiego jest na zadowalającym poziomie, możemy przystąpić do egzaminu komisyjnego, niezależnie od tego, czy języka uczyliśmy się w szkole, czy też prywatnie. W obu przypadkach możemy też indywidualnie dopasować harmonogram nauki – wybieramy te dni i te godziny, kiedy mamy wolny czas, który możemy poświęcić nauce.
Prywatne korepetycje hiszpański odbywają się dokładnie w tym tempie, abyśmy zdążyli opanować omawiany materiał, a w szkole językowej prowadzona lekcja musi być dopasowana do większej liczby osób. Jeśli więc zrozumiemy coś szybciej niż reszta grupy, przez część lekcji będziemy się po prostu nudzić. Ale to właśnie w grupie mamy okazję rozmawiać po hiszpańsku z innymi ludźmi, a nie tylko z korepetytorem.